Na Sudeckim Szlaku

włącz .

W poniedziałek, 21 lipca 2014r.- dzieci i młodzież z naszej parafii w liczbie 10 osób wyruszyli w Sudety. O godz. 9.55 rano grupa na czele z ks. Romanem oraz panem Zachariaszem- przewodnikiem, rozpoczęła swoją podróż pociągiem. Po ponad 4 godzinach jazdy przesiedliśmy się w miejski tramwaj, którym jechaliśmy około 1,5 godziny. Następnie na dworcu w Nysie, gdzie czekał na nas bus, pojechaliśmy do Domu Zakonnego w Rusocinie. Po rozpakowaniu bagaży czekała na nas wyśmienita kolacja, którą przyrządził brat Witek. Następnie powędrowaliśmy na tutejsze boisko, gdzie chłopcy pokazali dziewczynom swoje umiejętności gry w piłkę nożną. Tego dnia prosiliśmy również ks. Romana o podanie nam hasła do Wi-Fi, ale on pozostał nieugięty.

We wtorek udaliśmy się w Sudety. Mimo upału, który nam towarzyszył zdobyliśmy w ciągu jednego dnia, aż cztery szczyty: Biskupią Kopę, Srebrną Kopę, Zamkową Górę oraz Szyndzielową Kopę. Tego dnia zwiedziliśmy także klasztor Franciszkanów w Prudniku-Lesie, gdzie odbyła się msza, w której uczestniczyliśmy. Po mszy św. zwiedzieliśmy cele ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego, który przebywał tutaj podczas swojego internowania. Po męczącym dniu wróciliśmy do Rusocina około godziny 16:30.

Następnego, także upalnego dnia zwiedziliśmy Wodospad Wilczki, Górę Igliczną, Ogród Bajek w Międzygórzu i Sanktuarium Marii Śnieżnej. Stamtąd pojechaliśmy do Jaskini Niedźwiedzia. Jaskinia Niedźwiedzia – najdłuższa jaskinia całych Sudetów, położona w Masywie Śnieżnika, w dolinie Kleśnicy, w pobliżu wsi Kletno. Odkryta podczas eksploatacji kamieniołomu marmuru w 1966 roku, w obrębie wzniesienia Stroma (1166 m n.p.m.).

W czwartek przed odprawieniem mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin- Patronki Ziemi Kłodzkiej, mieliśmy czas na kupienie pamiątek z tego miejsca. Po odprawionej mszy świętej udaliśmy się do Ruchomej Szopki w Wambierzycach. Dowiedzieliśmy się, iż na całą szopkę(kilka scen) składa się ponad 800 figurek, z czego 300 jest ruchomych. Było to dla nas ogromnym zaskoczeniem. Na koniec sprawdzić można było swoje zachowanie w ostatnim czasie i małemu muzykantowi wrzucić monetę do skarbonki. Jeśli się ukłonił-wszystko w porządku, jeśli nie- trzeba zastanowić się nad swoim postępowaniem. Osoby z naszej grupy, które wrzuciły monetę, powinny zastanowić się nad swoim postępowaniem.

Następnie mimo deszczu pojechaliśmy busem do Błędnych Skał w Górach Stołowych. Czekał tam na nas Skalny labirynt, z którego wyszliśmy wszyscy uśmiechnięci, ciesząc się, iż nikt nie utknął między skałami. Ostatnim miejscem, jakie odwiedziliśmy była Kaplica Czaszek w Czermnej, gdzie sklepienie wnętrza kaplicy pokrywa ok. 3 tys. ciasno ułożonych czaszek i kości ludzkich, ofiar wojen oraz epidemii chorób zakaźnych.

W piątek nadszedł czas pakowania bagaży. Mimo zmęczenia (noce nieprzespane przez chłopców, którzy próbowali posmarować pastą dziewczyny), nie chcieliśmy odjeżdżać z tego miejsca. Po pożegnaniu się z bratem Witkiem i ks. Józefem, wsiedliśmy do busa, który zawiózł nas na dworzec. Do Kielc przyjechaliśmy pociągiem po godzinie 16:00.

Dziękujemy ks. Romanowi za zorganizowanie tak fajnej wycieczki i liczymy na więcej takich wyjazdów (z dostępem do Internetu Uśmiech ).

Natalia Ból

ZAPRASZAMY DO GALERII